Najzimniejsza wieś w Rosji, część 1
Kiedy zimą temperatura spada do minus 30 czy 40 stopni, to nikt się tym nie przejmuje. Normalnie funkcjonują tu urzędy, szkoła, dom kultury. Dopiero temperatura poniżej 55 stopni sprawia, że państwowe instytucje zostają zamknięte. Jak się żyje w najzimniejszej wsi w Rosji, gdzie temperatura potrafi spaść do minus 70 stopni Celsjusza? Zimniej bywa tylko w miejscowości Tomtor. Jednak to Ojmiakon nazywany jest najzimniejszym miejscem na Ziemi. Mało tego, turyści otrzymują certyfikaty odwiedzenia właśnie tego miejsca!
Osada Ojmiakon w Jakucji jest najzimniejszym, znanym miejscem na świecie. Aby zimą nie zamarznąć, mieszkańcy noszą futra i buty ze skóry renifera, a na głowach czapki z lisów polarnych. Pod tymi futrami musi znaleźć się kilka warstw swetrów i koniecznie ciepła bielizna. Przy temperaturze poniżej minus 50 stopni człowiek zamarza w ciągu co najmniej godziny. Jak mówią mieszkańcy Ojmiakon, zachodni turyści przyjeżdżają w europejskich ubraniach najlepszych marek – specjalne kurtki, buty, bielizna. Ale to nic nie daje. Tutaj nie sprawdzają się najnowsze zdobycze techniki, tylko tradycyjne, niezawodne materiały – skóry.
Życie w Ojmiakon nie jest łatwe. W zimie zamarzają długopisy, oprawki okularów przymarzają do twarzy, a kiedy zgasi się choć na chwilę samochód, to już się go nie odpali. W styczniu słupki rtęci pokazują minus 60 stopni. Tytuł najbardziej znanego najzimniejszego miejsca na ziemi przypadł Ojmiakonowi, choć nie jest pewne czy osada jest najzimniejszym znanym miejscem na świecie. O ten tytuł walczą jeszcze Tomtor i miasto Wierchojańsk. W każdej z tych miejscowości temperatura spadła poniżej minus 70 stopni. Zimą oprócz ekstremalnie niskich temperatur dochodzi jeszcze zimny wiatr, co sprawia, że odczucie zimna jest jeszcze większe. Gorsze warunki panują już tylko na Antarktydzie.
Rządni wrażeń turyści chętnie odwiedzają ten biegun zimna. Organizowane są tutaj także wycieczki, których cena nie jest wcale taka niska. Trzeba przecież zapewnić odpowiednie lokum dla gości, zabezpieczyć pojazd w ciepłym garażu. Do tego jeszcze dochodzi garderoba, którą lepiej uzupełnić tu, na miejscu.
Ciekawostką klimatyczną jest to, że latem temperatura w Ojmiakonie potrafi osiągnąć 30 stopni Celsjusza. Jednak to nie sprawia, że na przykład ziemia odmarza na głębiej niż kilka metrów. Tu panuje wieczna zmarzlina. Amplituda roczna wynosi 100 stopni. Zimą prawdziwym wyzwaniem jest wykopanie grobu.
Co więc sprawiło, że powstała tu osada? Gorące źródła. Ponad sto lat temu, mieszkańcy trudniący się wypasaniem reniferów odwiedzali tą okolicę właśnie ze względu na ciepłe źródła. Pasterze poili tu swe stada. Zamieszkiwali te okolice jedynie sezonowo, ale rząd sowiecki zdecydował, że lepszą kontrolę nad tymi ludźmi będzie mieć, kiedy zamieszkają w jednej osadzie. Tak też się stało. Tak powstał Ojmiakon. Dziś mieszka tu ok 500 osób, które trudnią się głównie łowiectwem, hodowlą reniferów i handlem skórami.