Islamskie Państwo w granicach Rosji Część 2
Wydawać by się mogło, że Rosja to państwo, które podporządkowuje inne do swojego modelu rządzenia, urządzania społeczeństwa i gospodarki. Tymczasem jedna z republik Federacji Rosyjskiej, Czeczenia, ciesząca się autonomią, jest zupełnie innym krajem od swego wielkiego brata. Tu bowiem obowiązuje surowe prawo szariatu.
Z jednej strony mamy do czynienia w Czeczenii z ewidentną islamizacją życia publicznego, z drugiej jednak strony władze Czeczenii jednoznacznie określają się jako wróg Państwa Islamskiego działającego na obszarze Syrii i Iraku. Po nie tak dawnej sytuacji, w której bojownicy Da’esh wykonali publiczną egzekucję na Czeczenie, Ramzan Kadyrow zapowiedział, że Czeczeni tak tego nie zostawia i zapowiedział odwet. Wydawać by się mogło, że Czeczenia jest obecnie co prawda mocno islamskim krajem, ale w którym panuje porządek oraz, który nie stanowi zagrożenia dla Rosji, czy świata, a wręcz może być sojusznikiem w walce z barbarzyńskim tzw. Państwem Islamskim, stanowiąc dla muzułmanów pewien wzór, jak w pokoju ze społecznością międzynarodową mogą żyć zgodnie ze swoimi zasadami.
Z drugiej jednak strony działania samego Ramzana Kadyrowa i jego „kadyrowców” budzą ostry sprzeciw Rosjan. Abstrahując nawet od tego, że Rosja co do zasady chce być świeckim państwem, a islamizacja Czeczenii stanowi odwrotność ogólnorosyjskich dążeń. Przede wszystkim Ramzan Kadyrow pozwala sobie na zbyt wiele. Czeczeńskie służby specjalne, formalnie stanowiące część składową służb rosyjskich faktycznie się uniezależniły. Są oskarżane o wiele mordów na przeciwnikach politycznych Kadyrowa, ale także przeciwnikach samego Putina. Z kolei wierni Kadyrowowi Czeczeni, który na pozostałych obszarach Federacji Rosyjskiej zostają aresztowani przez rosyjskie służby za popełnione przestępstwa, za wstawiennictwem Kadyrowa, a czasami wskutek działań służb czeczeńskich poza terytorium Czeczenii, są natychmiast uwalniani. Ponadto władze Federacji Rosyjskiej niemal całkowicie utraciły wpływ na to, co się dzieje w Czeczenii. Media donoszą o tym, że Ramzan Kadyrow kazał swoim „kadyrowcom” strzelać do przedstawicieli służb rosyjskich, jeżeli będą one prowadzić na terenie Czeczenii operacje bez uprzedniego uzgodnienia z władzami czeczeńskimi. W rosyjskim parlamencie coraz częściej słychać głosy, że należy zaprzestać dotowania Czeczeńskiej Republiki z budżetu federalnego. Dopóki jednak Ramzan Kadyrow jest wierny Władymirowi Putinowi, rosyjski Prezydent nie pozwala skrzywdzić swojego najwierniejszego na Kaukazie wasala.
Przykład Czeczenii pokazuje, że Rosja ma już Państwo Islamskie w własnych granicach. Czy taka była wola samych Rosjan, jest to wątpliwe. Czy owo czeczeńskie islamskie państwo wymknie się spod kontroli Federacji Rosyjskiej – czas pokaże.